Śnieżne Kotły to jeden z najpopularniejszych celów wycieczek w Karkonoszach. 150-metrowe ściany Wielkiego Śnieżnego Kotła robią ogromne wrażenie. Zbocza Małego Śnieżnego Kotła wznoszą się na „zaledwie” 100 metrów.
Z górnej stacji kolei linowej Szrenica Ski Arena dojdziecie tam, kierując się Głównym Szlakiem Sudeckim (znaki czerwone). Po drodze miniecie Łabski Szczyt i charakterystyczny budynek Radiowo-Telewizyjnego Ośrodka Nadawczego.
Niegdyś było to jedno z największych i najbardziej luksusowych schronisk w Karkonoszach. Potężny gmach nad Śnieżnymi Kotłami przykuwał uwagę przede wszystkim ze względu na charakterystyczną bardzo wysoką wieżę.
Górskie schronisko „Schneegrubenbaude”, którego nazwę po 1945 roku zmieniono na „Wawel”, dziś pełni wyłącznie funkcję techniczną. Mieści się tu Radiowo-Telewizyjny Ośrodek Nadawczy. Na wieży budynku wiszą też nadajniki operatorów komórkowych.
Budowla od początku budziła sporo kontrowersji, ponieważ znacząco różniła się od innych karkonoskich schronisk. Jego niekonwencjonalna bryła podobno powstała z inspiracji ruinami zamku Chojnik. W latach 1895–1897 schronisko wznosili m.in. sprowadzeni z Włoch kamieniarze, ponieważ konstrukcja opiera się na obrabianych granitowych blokach.
Niegdyś na wieży działała sygnalizacja świetlna, która wskazywała drogę do schroniska oraz informowała, czy są w nim jeszcze wolne miejsca. Pierwotnie wnętrze mieściło aż pięć sal restauracyjnych i ponad czterdzieści dwuosobowych pokoi. Już na początku XX w. doprowadzono tu linię telefoniczną.
Podczas II wojny obiekt przejęło Luftwaffe. Wypoczywali w nim wojskowi piloci oraz zainstalowano stację radarową. Resztki jej betonowych fundamentów można odnaleźć do dziś.
Pomysł na wykorzystanie schroniska na stację przekaźnikową pojawił się w 1960 roku. Było to związane ze zbliżającymi się Letnimi Igrzyskami Olimpijskimi w Rzymie i koniecznością transmisji telewizyjnej sportowych zmagań. Wtedy też zapadła decyzja o zamknięciu obiektu dla turystów.